Wydawca treści Wydawca treści

Lasy regionu

Nadleśnictwa należące do RDLP w Poznaniu zarządzają majątkiem Skarbu Państwa na powierzchni 440 351,96 ha, w tym lasy zajmują 419 650,83 ha

Lasy te występują głównie w Województwie Wielkopolskim, z wyjątkiem jego północnej części, oraz na niewielkich obszarach Województw: Dolnośląskiego, Lubuskiego, Łódzkiego i Kujawsko-Pomorskiego. Lesistość zasięgu terytorialnego RDLP, z uwzględnieniem lasów innych własności, stanowi 22 % i jest bardzo zróżnicowana. Dominuje krajobraz rolniczy z rozdrobnionymi kompleksami leśnymi. Wysoką lesistością charakteryzuje się część północna z dużymi, zwartymi kompleksami leśnymi (Puszcza Notecka, Puszcza Zielonka) i Południowa (Lasy Antonińsko-Sycowskie). Na pozostałym obszarze występują wyspowo, dość regularnie rozmieszczone, duże kompleksy leśne jak: Bory Nowotomyskie, Lasy Włoszakowickie, Lasy Nadbaryckie, Lasy Kórnickie, Lasy Czerniejewskie, Lasy Skorzęcińskie, Lasy Czeszewskie, Bory Grodzieckie.

Teren RDLP w Poznaniu, według regionalizacji przyrodniczo-leśnej, należy głównie do III Krainy Wielkopolsko-Pomorskiej. Niewielki obszar na wschodzie w okolicy Koła (Wysoczyzna Kłodawska) należy do IV Krainy Mazowiecko-Podlaskiej, oraz na Południu w okolicy Sycowa (Wzgórza Trzebnicko-Ostrzeszowskie i Równina Oleśnicka) – do V Krainy Śląskiej. Klimat jest łagodny ze względu na znaczący wpływ powietrza pochodzenia oceanicznego, jednak zróżnicowany. Na krańcach zachodnich średnia temperatura roczna sięga 8,5 0C, na wschodnich spada do 8 0C w związku z postępującą w kierunku wschodnim kontynentalizacją klimatu. Ilość opadów wodnych jest niewielka – około 550 mm rocznie, w części wschodniej spada do 450 mm, na krańcach południowych wzrasta do 650 mm. Otwarte tereny wielkich równin sprzyjają swobodnemu przepływowi mas powietrza o różnym pochodzeniu, stąd duża zmienność zjawisk pogodowych. Termiczny okres wegetacyjny jest długi i przekracza 220 dni, w części wschodniej spada do 210 dni w roku.

Krajobraz ukształtowany został na większości obszaru RDLP - w części północnej i środkowej, w mezoregionach: Puszczy Noteckiej, Pojezierzy Wielkopolskich, Równiny Nowotomyskiej, Równiny Opalenicko-Wrzesińskiej, Wysoczyzny Leszczyńskiej i Borów Grodzieckich - przez zlodowacenie bałtyckie. Rozległe, sfalowane równiny moren dennych urozmaicone są licznymi pagórkami moren czołowych, piaszczystymi równinami uformowanymi przez odpływające wody z lądolodu i jeziorami na pojezierzach: Poznańskim, Gnieźnieńskim, Międzychodzko-Sierakowskim, Sławskim, Leszczyńskim. Na wielu piaszczystych równinach wiatry uformowały pagórkowate obszary wydmowe, największe z nich charakteryzują Puszczę Notecką.
Krajobraz części południowej - fragmenty Wysoczyzny Leszczyńskiej, Mezoregion Krotoszyński, Wysoczyzna Turecka, Wysoczyzna Kłodawska, Kotlina Żmigrodzka, Milicka i Grabowska, Równina Oleśnicka, Wzgórza Trzebnicko-Ostrzeszowskie - ukształtowany został przez starsze zlodowacenie środkowopolskie, stąd rzeźba tego terenu jest mniej urozmaicona i charakteryzuje się brakiem jezior. Jednak to tutaj znajduje się najwyższe wzniesienie morenowe w Wielkopolsce – Kobyla Góra (284 m npm).
Charakterystyczna jest obecność w krajobrazie zalewowych dolin rzecznych: Warty, Prosny, Obry i mniejszych rzek, oraz rozległych pradolin: warszawsko-berlińskiej, łączącej bieg środkowej Warty poprzez łęgi obrzańskie do Odry, oraz pradoliny Baryczy.

Z budową geologiczną regionu i lokalizacją lasów w terenach mniej przydatnych dla rolnictwa związana jest jakość gleb leśnych. Około 30 % powierzchni to zalesione dawne grunty rolne. Największe powierzchnie zajmują utworzone z piasków gleby rdzawe i bielicowe, mniejsze – utworzone z glin i innych utworów zwałowych gleby brunatne i płowe. W dolinach zalewowych i obniżeniach terenu dominują, wykształcone w procesach bagiennych, gleby murszaste, czarne ziemie, gleby torfowe i murszowe.

Spośród typów lasów dominują bory świeże i mieszane bory świeże. Siedliska borowe zajmują ogółem 50 % powierzchni. 49 % powierzchni zajmują siedliska lasowe, dominują tutaj lasy mieszane i lasy liściaste, na które składają się głównie grądy z grabem i dąbrowy, a w miejscach wilgotnych, zalewowych, w dolinach rzek i strumieni: łęgi jesionowo-wiązowo-dębowe, wierzbowo-topolowe, 2,8 % zajmują olsy.

Najliczniej spotykanym gatunkiem, w większości siedlisk leśnych jest sosna – na 77,2 % powierzchni. Wyjątkowo duży udział w skali kraju zajmują dęby – 12,6 %. Brzoza i olsza zajmują odpowiednio 3,6 i 4,6 %. Pozostałą niewielką powierzchnię zajmują: świerk, buk, grab i topole.

W borach sosnowych wykształciły się cenne ekotypy sosny. Na zachodnim krańcu – sosna bolewicka, na południowym – sosna rychtalska. W lasach często spotykane są dąbrowy, z których najbardziej znana jest dąbrowa krotoszyńska, jako jeden z największych kompleksów drzewostanów dębu szypułkowego w Polsce, którego drewno osiąga tutaj najwyższą jakość. Cenne dąbrowy dębu bezszypułkowego to dąbrowy: rychtalskie, włoszakowickie, grodziskie i z Puszczy Zielonki.

Trudne warunki przyrodnicze oraz urbanizacja złożyły się na priorytet funkcji ochronnych lasu. Lasy o różnych kategoriach ochronności stanowią 56,3 % powierzchni. Średni wiek drzewostanów to 62 lata. Najwięcej jest drzewostanów, w przedziale 61-80 lat zajmują 20,2 % powierzchni, w przedziale 41-60 lat – 19,8 %. Drzewostanów młodych – w wieku do 40 lat jest 27,7 %, a drzewostany dojrzałe (ponad 80-letnie) jest 25,3 % udziału powierzchniowego. Średnia zasobność drzewostanów wynosi 261 m3ha, a w ciągu roku przyrasta na 1 hektarze lasu około 8,64 m3 brutto masy drzewnej na hektar.

Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Światowy Dzień Pszczół

Światowy Dzień Pszczół

Pszczoły ceniono już w starożytności, a ich profesjonalną hodowlą zajmowali się między innymi Egipcjanie, Sumerowie czy Babilończycy. Prawdziwy armagedon przeżywają jednak właśnie w XXI wieku. Dlaczego są takie ważne? „Jeśli wyginą pszczoły, wówczas rodzajowi ludzkiemu zostaną już tylko cztery lata” – Albert Einstein. 20 maja obchodzimy Światowy Dzień Pszczół ustanowiony przez ONZ. Jest to inicjatywa Słowenii, która w ten sposób chciała podkreślić znaczenie pszczół dla pozyskiwania żywności i zwracała uwagę, że stosowanie pestycydów w rolnictwie zabija te owady.

Nie musisz lubić miodu i leczyć się propolisem, żeby los pszczół nie zaprzątał ci myśli. Ponad 300.000 gatunków roślin (ponad 87 proc.) na świecie jest zapylanych m.in. przez pszczoły. Rośliny są dla człowieka głównym źródłem pokarmu. Skala produkcji upraw zależnych od zapylaczy wzrosła przez ostatnie 50 lat o 300 proc. czyniąc tym samym nasze życie niezwykle związanym, zwłaszcza z pszczołami. To dzięki ich pracowitości możemy jeść jabłka, maliny, czereśnie, ogórki jak i wiele innych owoców i warzywZapylają też rośliny użytkowane do innych celów – ozdobnych, leczniczych, kosmetycznych i tekstylnych. Jedną z nich jest na przykład bawełna – a to oznacza, że dzięki pszczołom możemy nosić jeansy czy bawełniane koszulkiNiestety w wyniku wielu czynników w tym głównie działań człowieka, pszczoły zaczynają ginąć. Na świecie istnieje około 20 000 gatunków pszczół. Aż 222 z około 470 gatunków pszczół żyjących w Polsce są zagrożone wyginięciem.

Światowy Dzień Pszczół to także okazja do ważnej refleksji nad tym, jak każdy z nas może im pomóc. Te pożyteczne owady zasługują na to, byśmy odwdzięczyli się im za bogactwa, z których korzystamy na co dzień. Możemy to zrobić na wiele sposobów – a najprostszym z nich jest ugoszczenie pszczół w swoim ogrodzie lub na balkonie. „Działaj lokalnie - myśl globalnie” to idea przyświecająca zrównoważonemu rozwojowi. Jej sens sprowadza się do takiego gospodarowania, w którym zaspokojenie potrzeb obecnego pokolenia nie zmniejsza szans spełnienia oczekiwań przyszłych generacji. Jeden z autorów raportu „Biznes na rzecz bioróżnorodności” wydanego po raz pierwszy w Polsce w 2018 roku kiedy to po raz pierwszy obchodziliśmy Światowy Dzień Pszczół, prof. Zbigniew Karaczun ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego zauważył, że ok. 80 proc. ludności mieszka obecnie w krajach, w których zużywa się więcej zasobów naturalnych niż kraje te mogą odtworzyć. Jeśli ludzie nie nauczą się korzystać ze środowiska inaczej niż dotychczas, czeka nas ekologiczna, ekonomiczna i humanitarna katastrofa - zaznacza. "Użytkujemy Ziemię tak, że do odtworzenia i odnowienia zasobów konsumowanych globalnie w ciągu jednego roku potrzeba jednego roku i 6 miesięcy. Inaczej mówiąc, jeśli chcemy tylko utrzymać dotychczasowy model rozwoju, i nie konsumować, ani nie rozwijać się dalej, potrzebujemy już dziś 1,5 Ziemi do przetrwania" – dowodzi w raporcie Karaczun.  Według Prof. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego społeczeństwo musi na nowo nauczyć się korzystania z różnorodności biologicznej w rolnictwie, hodowli, medycynie czy przemyśleZ blisko 30 tysięcy jadalnych gatunków roślin, dziś uprawia się w celach spożywczych jedynie 180, a 20 z nich stanowi 90 proc. żywności całego świata. Ponad połowę całego pożywienia dostarczają ludziom trzy gatunki – pszenica, kukurydza i ryż. Do tego dochodzą rosnąca powierzchnia miast i areałów upraw, gęsta zabudowa terenu, nadmierne czy nieprawidłowe stosowanie środków ochrony roślin i nawozów, patogeny, gatunki inwazyjne, zanieczyszczenie środowiska i zmiana klimatu, to niektóre z czynników wpływających na dobrostan pszczół.

Opryski są szczególnie niebezpieczne w okresie wiosennym, kiedy kwitną drzewa owocowe. Pszczoły potrafią aktywnie przynosić pokarm w promieniu do 1,5 km od ula. Jeżeli decydujemy się na opryski, to należy pamiętać o przestrzeganiu pewnych zasad.

Opryski powinno się wykonywać w godzinach przedwieczornych, kiedy  loty pszczół już ustają (w kwietniu/maju po godz. 20). Jest to ważne, gdyż często rolnicy lub sadownicy opryskując niekwitnące rośliny gospodarskie, zapominając o chwastach, które odwiedzają pszczoły, np. mniszki lekarskie, pod jeszcze niekwitnącymi jabłoniami. Nawet oprysk środkami grzybobójczymi może być szkodliwy, gdyż zmieni zapach pszczoły, a strażniczki przy wejściu chronią ul przed intruzami z „obcym zapachem”.

Na poszukiwanie surowców do produkcji miodu najpierw wyrusza zwiadowczyni. Gdy namierzy rośliny nektarodajne, po powrocie do ula wykonuje taniec informujący o kierunku lotu, ilości i jakości pożytku. Następnie do pracy przystępują pszczoły zbieraczki, które pobierają nektar do specjalnego zbiorniczka zwanego wolem miodowym.

W ulu przekazują go pszczołom robotnicom – te składają nektar w komórkach plastra, czyli w tzw. nakropie. Pszczoły, niczym miodosytnicy, przenoszą nakrop z jednej komórki plastra do drugiej, wzbogacając go w enzymy. Tak powstaje miód. Kiedy jest już dojrzały, robotnice pokrywają komórki cienką woskową warstwą – zasklepem, który chroni miód przed wilgocią, zepsuciem i zanieczyszczeniami. 

Co każdy z nas w swoim gospodarstwie domowym może zrobić dla pszczół ?

Niektóre drobne gesty mogą wydawać się nam śmieszne i pomyślimy, że i tak nic nie mogę zrobić w pojedynkę, mówi Karolina Prange edukatorka leśna z nadleśnictwa Łopuchówko. „Choć wokół często kwitnie wiele kwiatów, nie wszystkie są dobrym źródłem pokarmu dla pszczół. Wybierajmy rośliny do posadzenia na balkon lub do ogrodu, które zawierają odpowiednio dużo nektaru i pyłku, jak lawenda, jeżówki czy macierzanka.   Sadźmy różne gatunki roślin, tak aby dieta pszczołowatych była zróżnicowana, pamiętając by były to rośliny rodzime – dzięki temu wspieramy pszczoły i chronimy bioróżnorodność. Pamiętamy przy tym, aby wybrane gatunki kwitły w różnych okresach – tak, żeby pszczoły mogły zbierać pożywienie od wiosny do jesieni. Zakładajmy kwietne łąki wokół swojego domostwa, a nie regularnie koszone trawniki. Nie wypalajmy liści i traw stanowiących miejsce gniazdowania i kryjówkę dla wielu owadów. Ograniczmy ilość środków chemicznych, a  w okresie wiosennej suszy i latem wystawiajmy dla tych pożytecznych owadów naczynie z wodą oraz kamykami lub patykami, na których  będą mogły stanąć by napić się wody. W końcu zbuduję hotel dla murarek i innych pszczołowatych.  Może i to nie wystarczy, ale czy jest to powód aby tego nie czynić? W naturze jest wiele rzeczy, które występując pojedynczo, nie wiele znaczą, ale w większej liczbie mogą stanowić gigantyczną siłę.

Jak leśnicy pomagają pszczołom ?

W ramach projektu „Pszczoły wracają do lasu” prowadzonego przez Lasy Państwowe w całej Polsce wybrano 104 pasieki, gdzie za pomocą systemu elektronicznych wag monitorowany jest pożytek i badane są różne parametry z życia pszczół. Uzyskane w ten sposób dane wraz z informacjami dotyczącymi okresów kwitnienia roślin (stanowiących bazę pokarmową pszczołowatych) posłużą do zdiagnozowania okresów niedoborów pokarmu w różnych rodzajach środowisk leśnychBędzie to stanowić podstawę do określenia potencjału miododajnego lasów i racjonalnego ich wykorzystania, z uwzględnieniem potrzeb wielu innych gatunków pszczołowatych nie tylko pszczoły miodnej.

Dlaczego pszczoły żyją w lesie?

W lesie rosną gatunki roślin dające pożytek dla pszczół od wiosny to jesieni. Pszczołom sprzyjają działania hodowlane w gospodarce leśnej mające na celu wspieranie i zwiększanie udziału gatunków miododajnych (m.in. skład gatunkowy i struktura drzewostanów, uwzględnianie mikrosiedlisk, wprowadzanie domieszek biocenotycznych, kształtowanie stref ekotonowych), pozostawianie bez użytkowania fragmentów starodrzewu stanowiących dogodne warunki do zakładania gniazd pszczelich, zagospodarowanie śródleśnych łąk, brak lub minimalna chemizacja środowiska.

Gatunki drzew i innych roślin miododajnych są źródłem nektaru, pyłku i spadzi (są roślinami żywicielskimi dla spadziujących mszyc, czerwców i miodunek). Są to takie drzewa dające spadź jak  dąb, ponadto olsza, lipa, klon, jawor, jabłoń, czereśnia ptasia, wierzba, a z krzewów dereń, głóg, leszczyna, wierzba, iwa, bez, berberys, jarząb, czeremcha i kruszyna oraz wiele gatunków roślin zielnych.

Należy przypomnieć, że nie po raz pierwszy leśnicy angażują się w „pszczeli” projekt. Kilka lat temu na terenie lasów rozpoczęto program „Tradycyjne bartnictwo ratunkiem dzikich pszczół w lasach”. Był on realizowany w ramach trzech leśnych kompleksów promocyjnych: „Puszcza Białowieska” (reprezentowanego przez Nadleśnictwo Browsk), „Puszcza Knyszyńska” (Nadleśnictwo Supraśl), „Lasy Mazurskie” (Nadleśnictwo Maskulińskie) oraz Nadleśnictwa Augustów. Na terenie poznańskiej RDLP w Nadleśnictwie Kalisz ustawiane w lesie są barcie. Służą one pszczołom jako miejsce schronienia i gniazdowania.

 

Zapraszamy do wspólnego odkrywania tajemnic zwierząt wielkopolskich lasów w cyklu "Wierzę w leśne zwierzę".

Więcej o pszczołach dowiecie się z naszego filmu.

 

Czy wiesz, że:

- na terenie Nadleśnictwa Włoszakowice na ścieżce edukacyjnej Dolina Samicy znajduje się małe centrum pszczelarstwa. Na tablicach edukacyjnych znajdziesz wiele ciekawostek z życia pszczół;

- Niegdyś w lasach bardzo popularne było bartnictwo. W Nadleśnictwa Kalisz znajdziesz współczesne barcie, które chętnie zamieszkują dzikie pszczoły;

- w zakładce leśne quizy możesz zmierzyć się z łamigłówkami poświęconymi pszczołom;

- więcej o naszych krajowych zapylaczach znajdziesz w  Echach Leśnych w artykule Pawła Oglęckiego  pt.Włochate grubaski.

Zachęcamy do wzięcia udziału w Wielkim Teście o Pszczołach. Sprawdź czy jesteś zawodowym pszczelarzem, technikiem pszczelarzem czy mistrzem pszczelarstwa. Wszystko w naszej zakładce leśne quizy.